W trakcie wizyty w sklepie ze sprzętem AGD na pewno zauważyłeś podpis „No Frost” przy lodówkach. Co to jednak znaczy? Czy rzeczywiście, tak jak reklamują sprzedawcy, oczyszczanie jej z lodu jest zbędne? Zobacz, jak to wychodzi w praktyce.
Technologia No Frost ogranicza osadzanie się szronu i lodu na ściankach chłodziarki i zamrażarki. System ten utrzymuje niską temperaturę i stały poziom wilgoci dzięki cyrkulacji. Ciepłe powietrze jest usuwane ze środka lodówki, a w zamian wprowadzane jest chłodne, które jednocześnie osusza wnętrze urządzenia.
Temu systemowi zawdzięczasz fakt, że przechowywane produkty dłużej pozostają świeże i soczyste. Specjalna cyrkulacja powietrza powoduje, że temperatura rozkłada się równomiernie, a lodówka utrzymuje taką samą liczbę stopni przez cały czas. Artykuły magazynowane w zamrażarce posiadającej tryb No Frost cechują się lepszymi walorami smakowymi w porównaniu do tych ze sprzętu, który nie posiada tego trybu.
Ten nowoczesny system w zależności od modelu może występować tylko w chłodziarce, tylko w zamrażarce lub w jednym i w drugim. Istnieją też różne rodzaje tego rozwiązania. Popularnym rozwiązaniem jest tryb Low Frost, co wcale nie oznacza, że szron i lód nie osadzają się w lodówce, ale powoduje, że tworzą się w spowolnionym tempie. Może się także zdarzyć, że w niektórych modelach No Frost zawarty jest jedynie w jednej komorze. I tu zaczynają się schody. Dokładnie zapoznaj się z opisem swojego urządzenia lub tego, które planujesz kupić. Chociaż producenci zapewniają, że rozmrażanie sprzętu wyposażonego w tę technologię jest zbędne, to wieloletni użytkownicy zalecają pozbycie się nagromadzonej sadzi 1–2 w ciągu roku. Obowiązkowe jest też kilkukrotne umycie lodówki w czasie jej eksploatowania.
Oprócz zakupienia sprzętu z systemem No Frost możesz zrobić coś jeszcze, aby przedłużyć życie swojego pożywienia w lodówce. Dużą rolę odgrywa jego ułożenie na półkach. Bezwzględnie w lodówce musisz trzymać takie rzeczy jak: nabiał, mięso i ryby. Produkty gotowe typu sosy, dżemy oraz przetwory po otwarciu również powinieneś chować do lodówki. Jeśli chodzi o owoce, to do chłodnego miejsca mogą trafić np. truskawki, maliny i winogrona, a z warzyw papryka i ogórki. Jednak są też takie, którym zimno nie służy, do tej grupy należą: pomidory, ziemniaki, cytrusy oraz owoce egzotyczne. Pod wpływem chłodu tracą smak i szybciej się psują, mogą nawet zgnić.
Temperatura na tej wysokości wynosi zazwyczaj ok. 8 st. C. Są to dobre warunki dla soków, mleka, ciast, domowych przetworów i otwartych słoików.
W środkowej części temperatura oscyluje wokół 5 st. C. To miejsce na sery, wędliny, jaja, masło, jogurty, śmietanę. Również na pojemniki z ugotowanymi potrawami i garnki z obiadem na następny dzień.
Tu jest najchłodniej, około 2 st. C. Możesz tu przechowywać świeże mięso i ryby. Pamiętaj tylko, aby nie trzymać surowego mięsa w opakowaniu foliowym dłużej niż dobę.
Wysuwane szuflady na samym dole lodówki przeznaczone są na świeże owoce i warzywa. Większość z nich wydziela etylen, czyli związek chemiczny, który stymuluje dojrzewanie. Dlatego, aby nie wpływały one na jędrność i smak innych produktów znajdujących się w lodówce, muszą przebywać w oddzielnej komorze.
Dzięki wszystkim naszym poradom wiesz już, że jeżeli zainwestujesz w lodówkę No Frost, będziesz jej poprawnie użytkował, układał w niej jedzenie w odpowiedni sposób i, co najważniejsze, robił przemyślane zakupy, to w Twoim gospodarstwie domowym będzie marnowało się mniej jedzenia. W najnowszym raporcie dotyczącym marnowania żywności w Polsce na podstawie badań Instytutu Kantar Millward Brown przygotowanym na zlecenie Federacji Polskich Banków Żywności okazało się, że aż 42 badanym na 100 zdarza się wyrzucać żywność. Bądź rozsądnym konsumentem i rób zakupy z głową.